Włosy porastają nas całych. Jedyne bezwłose miejsca to wewnętrzne części dłoni oraz stóp i zgięcia stawów. Dzielą się na trzy rodzaje: pierwotne, mieszkowe i terminalne. Najbardziej widoczne są te ostatnie, rosnące na głowie, do terminalnych należą również włosy szczeciniaste (brwi i rzęsy) oraz te, które rosną w okolicach narządów płciowych i pod pachami.
Zalążki włosów pojawiają się już w 9 tygodniu życia płodowego, w pełni wykształcone stają się między 5 a 6 miesiącem, lecz płód traci je jeszcze przed urodzeniem. Po przyjściu na świat nie tworzą się już żadne nowe mieszki włosowe, ale z każdego ma szansę wyrosnąć w ciągu życia nawet do 30 włosów. Mieszek to kanał w zagłębieniu skóry, z którego wyrasta włos. Mamy ich też całkiem sporo - około stu tysięcy; więcej osoby jasnowłose niż ciemnowłose. Ci ostatni mają jednak włosy sporo trwalsze, co wynagradza im rzadszą czuprynę.
Na samym dole włosa, ukryty w mieszku włosowym, znajduje się korzeń. Jego najważniejsza część, macierz, zawiera żywe komórki, w których zachodzą liczne procesy metaboliczne. Część włosa, którą widzimy na zewnątrz, to trzon (łodyga), która jest zbudowana wyłącznie z komórek już obumarłych, nie jest też unerwiona ani ukrwiona. Jej ochronę stanowi specjalna osłonka, powstała z komórek, nachodzących na siebie jak dachówki. Włosy zdrowe mają ją na całej swojej długości, zaniedbane tracą tę ochronę stopniowo, aż do całkowitego zaniku.
Głównym budulcem włosa jest białko, zwane keratyną, występujące również w naskórku i paznokciach. Im więcej pełnowartościowej keratyny we włosie, tym zdrowszy ma on wygląd, dlatego używa się jej jako dodatku do wielu preparatów kosmetycznych. Drugim istotnym składnikiem włosa jest melanina, czyli barwnik, decydujący o naturalnym kolorze naszej fryzury. Spadek zawartości melaniny we włosie powoduje jego odbarwienie, czyli siwienie.
Życie każdego włosa trwa określony cykl, który składa się z trzech faz: wzrostu (anagenowej), przejściowej (katagenowej) i spoczynku (telogenowej). Na skórze głowy mamy przeciętnie ok. 85% włosów w fazie wzrostu (co trwa od 2 do 6 lat), ok. 15% w fazie spoczynku (3-4 miesiące) i mniej więcej 1% w przejściowej (kilka tygodni). Znaczy to również, że każdy z naszych włosów spotka w końcu ten sam los - wypadnie. Na jego miejsce powinien jednak wyrosnąć następny, szybko zastępując naturalny ubytek.
Włosy są wrażliwe na hormony androgenne, z których najważniejszy jest testosteron. Na silne stężenie męskich hormonów reagują włosy na brodzie, w uszach i poniżej pępka - te ujawniają się u panów. Wymagające stymulacji hormonalnej, ale wspólne dla dorosłych kobiet i mężczyzn są włosy łonowe i pod pachami. Jedyne zaś, które nie reagują na hormony androgenne, to brwi i rzęsy.
Stan włosów świadczy o kondycji naszego zdrowia. Często widać to już na pierwszy rzut oka, ale istnieją metody, dzięki którym włos staje się czytelnym barometrem stanu całego organizmu. W tym celu przeprowadza się laboratoryjne badania włosa, określające zawartość biopierwiastków i substancji toksycznych. Można je oznaczyć również z płynów ustrojowych (popularne badania krwi i moczu), ale sprawdzanie włosa daje bardziej miarodajne wyniki. Jest to spowodowane faktem, że organizm używa mechanizmu wyrównującego poziom pierwiastków w ważnych dla niego płynach, zabierając je z tkanek. W ten sposób można nie dostrzec w porę, że równowaga została zachwiana. Badanie włosa pozwala zauważyć problem zdrowotny sporo wcześniej, niż pozwolą na to inne, powszechnie stosowane metody.